Odcinek piąty
W okresie letnim chodzimy z Edkiem na kąpielisko „Świteź”położone blisko nas. Edward celował w skokach z trampoliny . Zawsze wybierał tę najwyższą. Był bardzo wysportowany jednakże w najmłodszych latach niemal dorównywałam mu siłą podczas naszych zmagań zapaśniczych na dywanie. Edward niedługo kończył szkołe powszechną . Był uzdolniony np. pieknie rysował ale uczyć mu się nie chciało. Nęciły go przygody i marzył o podróżach do obcych krajów. W tych ciężkich czasach dużo czytał i jego idolem był Napoleon Bonaparte ,zapewne chciał się z nim utożsamiać z powodu niskiego wzrostu co dodawało mu otuchy ,że i tak może być wielkim bohaterem. Swoje najskrytsze myśli powierzał Babci i to z nią rozmawiał najczęściej. Babcia tez go zawsze wyróżniała ,kochała najbardziej i znała najlepiej lecz kiedy przyszedł na świat Tadzio życie nasze całkowicie się odmieniło i teraz wszystko kręciło się wokół niego a z zaopatrzeniem w żywność było coraz ciężej. Nadal musiałam ...